Daglezja bardzo szybko rośnie w przeciwieństwie do sosny himalajskiej – oba gatunki nadają się do zalesiania działek i ogrodów. Niewielka kosodrzewina idealnie sprawdza się na skarpach i skalnikach. Poznajmy bliżej trzy ciekawe gatunki do przydomowego lasu – daglezję, kosodrzewinę i sosnę himalajską. Jakich warunków potrzebują? Czy sadzenie ich w każdym miejscu na działce to dobry pomysł? Gdzie znaleźć dobre sadzonki? Sprawdzamy!
Daglezja – wysoka sosna o niewymagającej uprawie i szybkim wzroście
Daglezja zielona (Pseudotsuga menziesii), nazywana też jedlicą Douglasa, należy do rodziny sosnowatych i można ją sadzić w przydomowym lesie. Jest długowieczna – dożywa ponad 1000 lat, więc nie ma obaw, że po kilku latach drzewko trzeba będzie wycinać. Nie jest naszym rodzimym gatunkiem, ale ze względu na to, że odporna na ostre warunki pogodowe, szybko przyzwyczaja się do klimatu.
Roślinę kupowaną z bryłą korzeniową sadzi się wczesną wiosną lub jesienią – młode iglaki są narażone na susze i mogą przysychać posadzone w innych okresach z niskimi opadami deszczu. Zaletą daglezji jest żywiczno-sosnowy zapach, który jest dość trwały i intensywny – sadząc ją, zapewniamy sobie na działce zapach lasu. Ozdobą drzewka są oryginalne szyszki o jajowatym kształcie.
Daglezja jest idealną rośliną dla wszystkich, którym zależy na szybkim wzroście drzewka na działce. Należy jednak pamiętać, że sosny mają bardzo rozległy system korzeniowy. Lepiej ich nie sadzić w bezpośrednim sąsiedztwie domu, bo mogą naruszyć jego fundamenty. Daglezja dobrze znosi przycinanie w celu nadawania koronie pożądanego kształtu i co ciekawe może być formowana na żywopłoty. Daglezja należy do drzew szybko rosnących. Po 10 latach może osiągnąć do 5 metrów. To bardzo wysokie drzewo o strzelistym pieniu i szeroko rozpostartych gałęziach – może dorastać do 100 m. Co ciekawe, okaz daglezji z Dolnego Śląska jest najwyższym drzewem w Polsce.
Kosodrzewina – idealny iglak na skarpy i skalniaki
W przeciwieństwie do daglezji kosodrzewina (Pinus mugo) rośnie bardzo wolno – po 15 latach może osiągnąć ledwie 20 cm przy średnicy 1 m. To dla wielu osób zaleta. Jeśli zależy nam na niewielkim iglaku przy domu, który nie wymaga częstego przycinania i z założenia jest niewielki, to kosodrzewina sprawdza się doskonale. Roślina, nazywana sosną górską, jest też idealna do obsadzania murków oporowych, skarp i dekoracyjnych skalniaków – w naturalnym środowisku można ją spotkać wysoko w górach, gdzie gęsto obrasta piętra o warunkach zbyt trudnych dla innych drzew.
Kosodrzewina rośnie jako mocno rozgałęziony krzew, którego wygięte konary płożą się po ziemi. Nadaje się do uprawy w gruncie jako żywopłot oraz do dużej donicy. Można ją przycinać, co pomaga nieco przyspieszyć wzrost i uformować krzew. Trzeba pamiętać, że roślina nie lubi za dużo wody, ale nie wolno też doprowadzić do całkowitego wyschnięcia ziemi, by system korzeniowy kosodrzewiny nie zaczął obumierać.
Sosna himalajska – piękny gatunek do zalesiania przydomowych terenów
Kolejną sosną, która zawędrowała z wysokogórskich terenów, jest sosna himalajska. W polskich warunkach drzewo osiąga 20–25 metrów i idealnie nadaje się do obsadzania parków i przydomowych ogródków, ponieważ nie wzrasta bardzo szybko. Jest lubiana ze względu na długie, miękkie igły i spektakularne szyszki. Jej krótkie gałęzie tworzą kopułową koronę.
Wśród sosen himalajskich jest wiele odmian. Jedną z nich jest karłowata ‘Nana’, która po 10 latach osiąga niespełna 2,5 m wysokości – będzie idealna na niewielkie działki, na których brakuje zieleni. Niebieskozielonym kolorem igieł wyróżnia się odmiana ‘Densa Hill’, dorastająca do 7 metrów. Zapewnia cień i niezwykle dekoracyjny wygląd w przydomowym ogródku.
Z uprawą wszystkich wymienionych gatunków sosen powinien poradzić sobie każdy ogrodnik amator.