Pomidor to owoc (często błędnie postrzegany jako warzywo), który doskonale smakuje do większości dań. Nic dziwnego, że właściciele ogrodów chętnie go u siebie hodują. Jeśli jednak liczymy na naprawdę udane plony, warto dopilnować kilku kwestii związanych z sadzeniem i uprawą.
Siać bezpośrednio czy korzystać z sadzonek?
Jeśli ktoś chciałby zasadzić nasiona pomidora bezpośrednio w glebie, musi liczyć się z tym, że będą one rosnąc dość długo. Co gorsza – uzyskane plony mogą nie spełnić oczekiwań. Wynika to z faktu, iż roślina ta nie do końca jest przystosowana do naszego klimatu, a na etapie kiełkowania potrzebuje bardzo ciepłych temperatur.
Na szczęście łatwo można zdobyć sadzonki pomidorów. Sadząc je warto jednak cały czas mieć na względzie fakt, że pomidory są rośliną ciepłolubną i zasadzenie ich wczesną wiosną, w przypadku nawet krótkiego ochłodzenia, może szybko wyniszczyć uprawę.
Delikatna roślina
Wrażliwość na temperatury niesie za sobą też inne implikacje, jak chociażby dobór miejsca, w którym warto lub nie warto je sadzić. Najlepiej by nie były one narażone na wiatr. Wydaje się proste? W takim razie trzeba pamiętać również i o tym, by nie zacienić ich w trakcie osłaniania od powiewów. Na tym jednak nie koniec – okazuje się, że owoce pomidorów są też wrażliwe na deszcz, a to już staje się poważnym problemem.
W praktyce wspomniane kłopoty omija się po prostu przez sadzenie pomidorów w szklarniach, co przy okazji zmniejsza ryzyko żerowania na nich różnej maści szkodników (a trzeba zaznaczyć, że są one mocno podatne na cały szereg chorób).
Zadbaj o minerały
Pomidory – jak każda inna roślina – do prawidłowego rozwoju potrzebują mikro i makroelementów. W idealnym świecie wystarczyłoby im to, co mogą pobrać z gleby. Niestety, w rzeczywistości często okaże się, że brakuje w niej któregoś z niezbędnych składników.
Niedobory mogą prowadzić do takich problemów, jak chociażby żółknięcie liści, chloroza liści, czy nieprawidłowy (albo wręcz zahamowany) proces wzrostu. By zapobiec tego typu problemom, warto „dokarmiać” pomidory odpowiednio skomponowanymi nawozami. Wybór na rynku jest dość spory, przy czym ciekawym wyborem wydają się produkty ARKOP. Jako nawozy dolistne przyswajają się dużo lepiej, niż ich odpowiedniki doglebowe.
Oczywiście same nawozy różnią się też pod względem składu i w zależności od potrzeb można stosować te zawierające konkretny składnik lub mieszanki o ogólnym zastosowaniu.